W minioną sobotę nasza seniorska drużyna pokonała w wyjazdowym meczu kontrolnym Tarnovie Tarnów 3:6. Całe spotkanie przebiegało po myśli oraz pod dyktando naszych zawodników. Po pierwszej połowie nasz zespół prowadził 0:2 po trafieniach Tomasza Haydona oraz Patryka Stasiaka (z rzutu karnego). Gdyby skuteczność podopiecznych Zbigniewa Lipkowskiego była lepsza z pewnością wynik byłby jeszcze wyższy. W drugiej odsłonie wydawałoby się, że widmo nie skuteczności pod bramką rywala odeszło w niepamięć. Szybko na liste strzelców wpisali się Piotr Hatalski oraz Mateusz Nowik wyprowadzając tym samym nasz zespół na czterobramkowe prowadzenie. Niestety w późniejszym czasie w nasze defensywne szyki wdarła się nie poradność, przez co straciliśmy dwie bramki. Szybką odpowiedzią ze strony zawodników Kryształu było trafienie z rzutu wolnego przez Daniela Kowalczyka - prowadzimy 2:5. W ostatnich 15 minutach gry dla gospodarzy podyktowany został rzut karny, który pewnie został zamieniony na trzecią zdobycz bramkową. Ostatnie słowo należało jednak do biało-niebieskich i po raz drugi w tym spotkaniu na liste strzelców wpisał się Piotr Hatalski ustalając tym samym wynik spotkania.
W sparingu udział wzięli: Cieśla. Gumpert, Stasiak P., Wellmann, Hatalski W., Zadrożny, Nowik, Lasota, Niewiadomy, Moskot, Kowalczyk, Haydon, Błachut M., Stasiak A., Hatalski P.
Po tym spotkaniu zawodnicy naszej drużyny byli nie zadowoleni z powodu straty 3 bramek oraz momentami dużej nieskuteczności pod bramką rywala. Wszyscy jednak zapowiadają, że wyciągną z tego pojedynku wnioski, które zaowocują w tym najważniejszym momencie jakim jest sezon. Pamiętajmy, że nasi reprezentanci odbyli do tej pory tylko 3 jednostki treningowe a już rozegrali dwa sparingi. W przebiegu całego spotkania dobrze wyglądała współpraca dwóch środkowych pomocników - Nowika oraz Lasoty, z pewnością podczas sezonu będą oni stanowić o sile naszej drużyny. Także dobrze wygląda współpraca Stasiaka pełniącego rolę stopera z pozostałymi obrońcami oraz bramkarzem Cieślą. Po raz kolejny całe spotkanie rozegrał Wellmann, który niemal już napewno będzie reprezentował strońskie barwy w nadchodzącym sezonie ligi okręgowej podobnie jak Moskot oraz nieobecny na tym meczu Michorczyk.
Na koniec jako ciekawostke pragniemy dodac fakt, że najstarszym zawodnikiem naszej drużyny w tym pojedynku był 24 letni Wojciech Hatalski. Średnia wiekowa naszej drużyny wynosiła około 18-19 lat. Apelujemy do wszystkich o wsparcie dla tych wszystkich naszych młodych zawodników oraz optymistyczne spojrzenie na ich rozwój piłkarski. Czas najwyższy docenić to co jest teraz i skupić na tym co nas czeka a nie rozpamiętywać się na owszem bardzo przyjemnych czasach II i III ligi kiedy to jednak o sile zespołu stanowili gracze doświadczeni przedewszystkim z innych miast a w kadrze było zaledwie kilku wychowanków.